Ciepła wiosna
Ciepła wiosna to podtyp wiosny z lekkim wpływem jesieni. Kolory ciepłej wiosny są bardzo ciepłe, raczej czyste i dość intensywne.
Typem siostrzanym ciepłej wiosny jest ciepła jesień, więc te dwa typy mogą być do siebie bardzo podobne, jednak się różnią.
Jak to działa w praktyce:
- Ciepła wiosna nie jest jaśniejszą wersją ciepłej jesieni, tylko czystszą, bardziej kontrastową odmianą ciepłego typu urody.
- Jak w przypadku każdego typu, kolor włosów, skóry i oczu może być bardzo różny, od jasnego do ciemnego, jednak zawsze karnacja ma czysty i raczej ciepły kolor. Uwaga: przy jasnych karnacjach może być bardzo trudno zauważyć ciepły pigment, bo jest go po prostu mało. Może się wydawać, że taka osoba ma karnację porcelanową, czy białą, jednak w rzeczywistości taka karnacja zawiera ciepły i czysty, żółtawy pigment. W przypadku ciemnych karnacji ciepłą wiosna często bywa oceniana jako jesień, tymczasem przy czystym, klarownym odcieniu karnacji (np. miodowy brąz) mamy do czynienia z podtypem wiosny.
- Ten typ często jest utożsamiany z rudymi włosami lub piegami. Ale ciepła wiosna wcale nie musi tak wyglądać. Jak już pisałam w poprzednich postach, każdy typ kolorystyczny występuje przy bardzo różnych kolorach włosów, skóry i oczu. Ciepłe wiosny o bardzo jasnej urodzie mogą być błędnie brane za jasne wiosny, a te o mocniejszej pigmentacji - za jesienie. Jak zwykle, o wszystkim rozstrzygają pasujące kolory.
- Ciepłej wiośnie najlepiej będzie w kolorach zdecydowanie ciepłych, a przy tym czystych i dość intensywnych. Kontrasty również nie powinny być zbyt niskie, bo nadają twarzy mdły i niezdrowy wygląd. W makijażu dobrze wyglądają szminki kontrastujące ze skórą, kolor włosów również nie powinien się zlewać ze skórą.
- Ciepłe wiosny nie tolerują kolorów chłodnych.
- Lekki wpływ jesieni, sprawia, że ciepła wiosna dobrze sobie radzi z kolorami ciepłej jesieni, jednak należy uważać, żeby nie "pożyczać" kolorów zbyt zgaszonych i pamiętać o odpowiednio mocnych kontrastach.
- Nie trzeba się trzymać wyłącznie kolorów z "ciepłej strony" koła kolorów, czyli żółtego, pomarańczowego czy czerwonego. Nawet takie odcienie jak niebieski czy szary mają swoje ciepłe wersje i właśnie te nadają się dla ciepłej wiosny, pod warunkiem, że są czyste.
Makijaż:
- Jak u wszystkich wiosen, unikamy kolorów zgaszonych - zamiast wyglądać subtelnie nadadzą niezdrowy i zmęczony wygląd.
- Ciepłym wiosnom nie pasują chłodne kolory.
- Cera wiosen często jest lekko przejrzysta i przez to jakby rozświetlona, należy uważać, żeby nie psuć tego efektu zbyt kryjącym lub matowym makijażem oraz zbyt zgaszonym odcieniem podkładu czy pudru.
- Szminka powinna różnić się zdecydowanie kolorem od skóry, nie musi być bardzo ciemna czy jaskrawa, ale nie może być cielista. Kolor powinien być ciepły i czysty, z intensywnych czerwieni dobrze się sprawdza pomidorowa czy tzw. strażacka czerwień. Jeśli mamy ochotę na subtelny kolor, lepiej wybrać jaśniejsze odcienie koralowe lub brzoskwiniowe, ale nigdy zgaszone beże i bardzo cieliste kolory. Można też wybrać kolory ze złotymi drobinkami.
- Jak każdej wiośnie, również ciepłej na ogół przydaje się odrobina różu do policzków. Tu również należy unikać kolorów zgaszonych i chłodnych. Często jednak da się również użyć bardziej neutralnych odcieni, jeśli są transparentne, bo na ciepławej skórze wypadają cieplej.
- Rozświetlacz powinien zawierać żółtawe pigmenty - może być jasnozłoty, kremowy, brzoskwiniowy. Unikaj chłodnych rozświetlaczy i refleksów, np. srebrzystych, opalizujących na błękitno itp.
- Złoty kolor w makijażu powinien pasować, jednak musi to być jasne, czyste złoto - zbyt zgaszone, spatynowane, jesienne złoto będzie wyglądało postarzająco, jak wszystkie zbyt jesienne kolory.
Rady dotyczące makijażu ciepłej wiosny wg Christine Scaman z 12blueprints.com:
Jak zwykle radzę poczytać oryginał, jeśli komuś znajomość angielskiego na to pozwala.http://12blueprints.com/best-makeup-colours-true-spring/
Paleta pani Scaman:
Kilka rad Christine Scaman przetłumaczonych z oryginalnego postu:
- Również ciepłe typy mają swoje odcienie szarości, po prostu muszą to być ciepłe kolory.
(Mój komentarz: początkującym może być trudno je znaleźć, w takim wypadku może być łatwiej zacząć od brązów, a szarości poszukać na spokojnie u producentów z dużym wyborem kolorów). - Kolor różu i szminki powinien być ten sam i zawierać* podton skóry.
(Moje komentarze:: *mam nadzieję, że dobrze zrozumiałam ;), w przypadku ciepłych wiosen podton to czysty żółty) - Kolor ust powinien być mniej więcej tak intensywny, jak kolor włosów.
Inne rady pani Scaman dla ciepłej wiosny:
- Jak najmniej pudru
- Kosmetyki o kremowej konsystencji
- Bronzer o brzoskiwiniowozłotym kolorze, można użyć więcej niż w przypadku jasnej wiosny, bo ciepła wiosna powinna mieć zdrowe kolorki.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNareszcie, kochana! Dziękuję za kolejną Wiosnę!
OdpowiedzUsuńTak, tak, mimo że Ciepłą Wiosną nie jestem, ale odkryłam, że szarości mogą być ciepłe, a co za tym idzie: pasować do ciepłej cery (mam ciepłą) :)
kaguya
świetne artykuły.
OdpowiedzUsuńwiele pasuje do mnie:) ale z kontrastowej wiosny tez;p znowu mam dylemat;) swietny post:)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością nominuję Cię do Liebster Award; Szczegóły - http://karolowo.blogspot.com/2013/05/zostaam-nominowana-do-liebster-award.html Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńCudownie, w końcu wiem jak się malować! Dziękuję bardzo, ciemne makijaże sprawiały że twarz wyglądała na zmęczona i starszą, dziś właśnie kupiłam sobie brązowy tusz i kredkę, i jest super. W końcu mi twarz odżyła, rozjaśniała, no i ubyło z jakieś 10 lat :) Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńCieszę się ,że mogłam pomóc :)
Usuń